poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Zakupy weekendowe

W weekend troszkę pieniędzy wydałam. Głównie na pielęgnację mojej cery, ponieważ od jakiegoś czasu mam z nią straszny problem. Pojawiają mi się różne krosty, często z zawartością ropy, a gdy takie mam np. na brodzie i zejdą to zostają różne ślady, przebarwienia. Nigdy nie miałam takiego problemu i nie mam pojęcia, czy zła pielęgnacja, jakiś kosmetyk mnie uczulił, czy coś jeszcze innego. Z kolorówki nic nie zmieniłam, natomiast pielęgnacja się zmieniła. Kupiłam produkty do oczyszczania cery i kremy. Zauważyłam już po pierwszym dniu poprawę. Zobaczymy jak to dalej będzie się rozwijać, a teraz przejdźmy do zakupów :)


1) Pierwszy produkt to delikatny żel do mycia twarzy dla cery mieszanej i tłustej formy GRENN PHARMACY. Wiem, że on wysusza bardzo twarz, dlatego po jego stosowaniu odpowiednio ją nawilżam.


2) Drugi produkt to szare mydło. Także do mycia cery, ale nie wiem czy codziennie będę nim myć. Myślę, że tylko od czasu do czasu.


3) Trzeci produkt po jaki sięgnęłam to maska kolagenowa nawilżająca od MARION SPA.


4) Do kompletu z żelem kupiłam wzmacniający krem odżywczy z aloesem dla cer zniszczonych, suchych i wrażliwych.


5) Nie mogłam w księgarni przejść obojętnie obok książki "KLUCZOWE DECYZJE" GEORGE W. BUSH. Ostatnio bardzo gustuje w autobiografiach, głównie polityków, ale chce to rozszerzyć. Będzie to moja 3 książka taka, wcześniej była Danuty Wałęsy, a teraz czytam Małgorzaty Tusk.


6) Tutaj zakupy mojego faceta: getry i koszulka.


7) Tacie do prezentu urodzinowego dokupiłam chustkę na motocykl. Chciał taką, więc mam nadzieję, że mu się przyda.


8) Nie mogłam przejść także obojętnie obok stoiska Golden Rose i nie kupić osławionej matowej pomadki do ust w kolorze 04. Już wiem, że to nie jest moja pierwsza i ostatnia pomadka. Z pewnością skuszę się także na inne kolory.


9) Z racji problemów z cerą wróciłam do mojego ukochanego kremu sprzed lat, gdy borykałam się z trądzikiem młodzieńczym. Uwielbiam ten krem i cieszę się, że przypomniało mi się o nim i można go jeszcze dostać.


10) Ostatnim zakupem był krem do rąk, który chodził ze mną od czasu, gdy użyłam go u cioci. Dla mnie jest rewelacyjny. Wybrałam ten z masłem shea, bo uważam, że te masło to istny cud, który musi zawsze być w mojej łazience!






Zaprezentowałam Wam już wszystkie moje zakupy. Wiele z tych produktów zrecenzuje, po dłuższym czasie stosowania. Co Wy myślicie o tych produktach, stosowaliście jakieś? Muszę się przyznać, że bardzo lubię sobie coś kupić chociażby jakiś drobiazg, najbardziej jednak boli mnie jak pieniądze uciekają. Wiele z tych zakupów, to produkty potrzebne, tym bardziej, że ratuję swoją cerę, żeby nie straszyć klientów :-P




Miłego początku tygodnia :)

9 komentarzy:

  1. pomadkę z GR 04 własnie dziś kupiłam :) cudo <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, jest bardzo ciekawa tego żelu... Nigdy się z nim nie spotkałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny dla mnie jest. Wysusza, owszem, ale o to chodzi przy problemach z cerą, a potem nakładam dwa powyższe kremy, najpierw z ziaji, a potem ten z firmy co żel i jest ok :) Widzę ogromną poprawę.

      Usuń
  3. muszę w końcu wypróbować to maske kolagenową :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar zrobić test ze zdjęciami na bieżąco, ale sobie trudno robi się zdjęcia, więc nie wiem jak to wyjdzie :)

      Usuń
  4. ciekawi mnie maska kolagenowa :)

    świetna koszulka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar zabrać się za pisanie wpisu, więc po weekendzie można spodziewać się czegoś więcej o niej :)

      Usuń
  5. Same wspaniałości!

    OdpowiedzUsuń