poniedziałek, 12 lutego 2018

MIYA myWONDERBALM I'm Coco Nuts - recenzja kremu do twarzy

Obecnie mam ferie. Sporo rzeczy zaplanowałam na te dwa tygodnie, ale nie wiem jak będzie z organizacją. Często czym więcej zaplanuję, tym mniej zrobię. Przede wszystkim chcę przygotować kilka wpisów na bloga i porobić zdjęcia. W sumie od zdjęć rozpoczęłam ferie. A Wam jak mija poniedziałek?

Dzisiejszy wpis postanowiłam poświęcić kosmetykowi z firmy MIYA. Słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat tej firmy i postanowiłam się przekonać, czy moja skóra też je polubi.

MIYA cosmetics myWONDERBALM I'm Coco Nuts, Intensywnie nawilżający krem do twarzy z olejkiem kokosowym



Opis: Intensywnie nawilżający krem do twarzy z olejkiem kokosowym, przeznaczony do skóry normalnej, mieszanej ze skłonnością do tłustej lub tłustej. Intensywnie nawilża, regeneruje i koi, poprawia elastyczność. Dzięki kremowej formule QuickAbsorb szybko się wchłania i nadaje się pod makijaż. 
Olejek kokosowy nawilża, regeneruje i koi skórę, odbudowuje jej płaszcz hydrolipidowy. Nadaje kosmetykowi delikatny zapach kokosa. Olejek sezamowy, witamina E i prowitamina B5 odżywia skórę, nadając jej elastyczność i miękkość oraz regulują jej nawilżenie.
Bez parabenów, silikonów, olejków mineralnych, parafiny, PEG-ów, sztucznych barwników oraz glikolu propylenowego. 




Skład: Aqua (Water), Sesamum Indicum (Sesame) Seed Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Glyceryl Stearate SE, Cetearyl Alcohol, Phenoxyethanol, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Ethylhexylglycerin, Sodium Phytate, Alkohol, Parfum (Fragrance), Benzyl Alcohol, Benzyl Benzoate, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamalaldehyde






Przed zakupem tego produktu nie znałam marki MIYA, nigdy nie stosowałam ich produktów. Krem zakupiłam w sklepie Kontigo zaraz po świętach. Poszukiwałam nawilżającego kremu na dzień, który będę mogła używać pod makijaż. Ekspedientka poleciła mi kremy tej marki i zaprezentowała ich działanie na dłoni. Wahałam się pomiędzy niebieskim, a zielonym opakowaniem. W końcu stwierdziłam, że zielony szybciej się wchłania.

Produkt zamknięty jest w zielonej, a może bardziej miętowej tubce o pojemności 75 ml. Opakowanie zdecydowanie na plus, ponieważ jest wygodne i higieniczne. Bardzo spodobała mi się nazwa kremu: I'm Coco Nuts. Zwróciłam uwagę, że każda wersja kolorystyczna ma swoją zabawną nazwę. Cena tego kremu waha się w granicy 30 zł, ale często można zakupić go w promocji.

Krem posiada białą formułę i dość gęstą, tłustą konsystencję. Potrzeba trochę wysiłku, żeby równomiernie rozprowadzić go na twarzy. Szybko się wchłania i nie pozostawia na twarzy lepkiej warstwy, wręcz matową, którą bardzo długo czuć. Porównałabym to do uczucia parafiny na twarzy.

Za każdym razem, gdy nakładam go na cerę i czuję jego zapach, to kojarzy mi się z czymś z dzieciństwa, ale nie mogę skojarzyć z czym. Zapach jest wręcz przesłodzony, mdły i lekko sztuczny. Nie przytłacza mnie i zniechęca, ale wrażliwe osoby mogą być niezadowolone. Z pewnością nie jest to świeży kokos.

Krem dobrze regeneruje, nawilża i odżywia. Nie zapycha mnie, nie uczula i nie podrażnia. Skóra po nim jest bardzo przyjemna w dotyku i widać nawilżenie. Niestety zaobserwowałam, że gdy nakładam podkład kilka minut po nałożeniu tego kremu, to wygląda on na twarzy bardzo źle. Nie stapia się ze skórą, migruje po twarzy i wygląda na zważony.

Powłoka, która zostaje na skórze, zapach i wygląd makijażu po tym kremie, to jedyne minusy tego kremu. Zdecydowanie więcej posiada plusów: cena (szczególnie w promocji), pojemność, wydajność, działanie - nawilżenie, regeneracja, ukojenie, brak podrażnień. Szczególnie to, że nie zapycha mojej cery i dogłębnie ją nawilża są ogromnym atutem. Po wykorzystaniu tego kremu chciałabym wypróbować jego żółtego lub niebieskiego brata. Krem doskonale sprawdzi się również do pielęgnacji rąk.

Pierwsze spotkanie z marką MIYA wypadło dla mnie bardzo korzystnie. Ciekawe czy kolejne kosmetyki tej marki będą korzystnie wpływać na moją cerę. Znacie ich produkty? Może jakiś szczególnie polecacie?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz