Dzisiejszy post dotyczy żelu pod prysznic marki Barnangen. Jeśli jesteście ciekawi, co myślę o tym produkcie, to zapraszam do dalszej części wpisu.
Barnangen Caring Shower Cream, Kremowy żel pod prysznic, nawilżający
Produkt prezentowany na powyższym zdjęciu otrzymałam w ramach subskrypcji Shinyboxa. Wcześniej z pełnowymiarowymi kosmetykami firmy Barnangen nie miałam styczności. Jedynie używałam próbkę ich balsamu do ciała. Wspomnę, że balsam oczarował mnie, więc bardzo się ucieszyłam, że mogę przetestować inny kosmetyk tej marki.
Żel zamknięty jest w białej butli z grubego plastiku. Szata graficzna tego produktu jest według mnie minimalistyczna, ale przyjemna dla oka. Patrząc na opakowanie kosmetyk kojarzy mi się z delikatnym i regenerującym działaniem. Produkty tej marki z pewnością dostaniemy w drogeriach Rossmann. Cena waha się w granicach 25 zł za 400 ml.
Uwielbiam stosować ten żel! Jego kremowa konsystencja, przyjemny zapach i delikatna piana sprawiają, że kąpiel jest miłym rytuałem. Mam wrażenie, że myje się aksamitnym mleczkiem.
Skład produktu jest bardzo długi i z pewnością nie naturalny. Na szczęście po miesiącu używania, nie zaobserwowałam wysuszenia skóry i podrażnień. Ciało od razu po kąpieli jest miękkie i przyjemnie nawilżone. Zapach delikatnie wyczuwalny. Żel ten z pewnością nie należy do takich, co wyczuwa się je godzinami po kąpieli.
Z pewnością za regularną cenę nie kupiłabym tego żelu. Nie wyobrażam sobie tak dużo pieniędzy wydawać na żele, ale jeśli jeszcze długo będę go stosować, bo nie widać denka, to oznaczać będzie, że cena jest adekwatna do wydajności. Z marką Barnangen dopiero rozpoczęłam swoją przygodę i nie zamierzam jej kończyć, ponieważ planuję zakupić balsam do ciała, który w próbce mnie tak zachwycił.