piątek, 4 kwietnia 2014

Kwiecień plecień, co przeplata, trochę zimy, trochę lata.

Przychodzę dzisiaj do Was z wiosennym wpisem. Miałam wolny dzień od pracy, na naukę to wykorzystałam go na robienie zdjęć i słuchanie muzyki. Nauka nie ucieknie. Ciekawa jestem, czy wieczorem będę taka bystra i nie będę panikować, bo mam to do siebie, że jak czegoś nie umiem to nie daje mi to spokoju. Chciałabym także wspomnieć, że mam nadzieję iż ten wpis zapoczątkuje serie wpisów książkowych, zakupowych i kosmetycznych. Wybaczcie, że wcześniej niewiele dodawałam, ale mam beznadziejne godziny pracy i ledwo się rano ogarnę to do pracy, a wracam ok 19/20 i z wieczora także na nic czasu nie mam.





 Na początek moja brzydka mordka, żebyście nie zapomniały jak wyglądam. Usta pomalowane ostatnio moją ulubioną szminką o której więcej słów będzie w innym wpisie. 


1. Gwiazda betlejemska, która zamiast kwitnąć (zmieniać kolor liści na czerwony) na Gwiazdkę robi to na Wielkanoc :-P
2. Ławeczka już wyczyszczona i zaliczyła pierwsze leżakowanie z książką. Mam nadzieję, że będę mieć dużo czasu, aby tam siedzieć i czytać, bo mam co czytać.
3. Wiosna przyszła to trzeba było i stół i krzesełka ogrodowe wyciągnąć, bo gdzie będziemy jeść w ładną pogodę? Leżaki jeszcze trzeba wyciągnąć.
4. Grill. Oj nie mogę się doczekać, kiedy będziemy z niego korzystać. Uwielbiam dania z grilla i nie rozumiem, dlaczego zimą te z grilla elektrycznego nie mogą smakować równie dobrze.
5. Przyszła wiosna to trzeba było zmienić dywaniki z gumowych na mięciutkie i posprzątać. Nawet samochód zaliczył myjnię. Teraz nową wycieraczkę tylną i wymianę oleju musi zaliczyć. Samochód to skarbonka bez dna :-D
6. W ramach wiosennych robót na ogródku pojawiły się w korytkach na naszych oknach bratki. Słońce także storczykom sprzyja, cały czas pięknie kwitną i zdobią parapet. 
7. Uwielbiam jak rośliny budzą się do życia. Widzicie te śliczne, malutkie pąki? Oczywiście mój pies musiał także wejść w kadr. 
8. Tutaj już widać kwiatki, które wieczorami ślicznie pachną z owocowych drzewek. Uwielbiam zapachy wiosny i lata na wsi. 
9. 10. Wiecie, że mój pies jest z 1998 roku. Posiada jeszcze prawie wszystkie zęby i jest aktywny? Przeżył dwa pogryzienia, potrącenie samochodem. Ma astmę sercową, prostatę, sika w domu i gryzie jak dotknie się go w miejsca, które miał operowane i które go bolą, ale mimo wszystko bardzo go kocham. Nawet jak trzeba uważać, żeby nie ugryzł i śmierdzi strasznie. Jednak jak jesteśmy sami we dwóch w domu nie odstępuje mnie na krok i tak mocno nóżki grzeje. Minusem jest, że trzeba w nocy go wyprowadzać na dwór, czasami jak małe dziecko co 3 godziny jak dużo pije. Kocham go! :-)
11. Wszystko wokół tak wspaniale kwitnie. Kto razem ze mną lubi wiosnę?
12. Nawet już obuwie wymieniłam na wiosenne. Na zdjęciu akurat domowe paputy, dlatego brudne. Chciałam cały stój Wam pokazać, ale lustrzanką trudno, a telefon mi się psuje.

I co myślicie o takich wpisach? Lubicie wiosnę? 



Wkrótce: 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz