poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Maska kolagenowa nawilżająca MARION SPA


Wiele osób zauważyło, że zakupiłam maskę kolagenową nawilżającą Marion Spa. W wolnej chwili od razy postanowiłam ją wypróbować i podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami.


Jak widzicie maska jest z kwasem hialuronowym, ekstraktem z alg, beta-glukanem i alantoiną.




Producent obiecuje, że maska doskonale dopasowuje się do kształtu twarzy, a serum ze składnikami wnika w głąb skóry i powoduje, że jest ona wypielęgnowana, nawilżona i zregenerowana.



PRZEJDŹMY DO UŻYCIA MASKI: 
1) Pierwszy krok to dokładne oczyszczenie i osuszenie twarzy.

2) Drugim krokiem jest wyjęcie maski z opakowania, które widzicie na zdjęciu poniżej oraz rozwinięcie jej. Przyznam, że maska była strasznie zwinięta i chwile zajęło mi rozwinięcie jej. Pierwszy dotyk także nie należał do najprzyjemniejszych, bo jest ona strasznie śliska, taka glutowata.
3) Trzecim krokiem było nałożenie maski na twarz rozpoczynając od czoła. Zrobiłam tak jak na instrukcji, ale maska kiepsko trzymała się, szczególnie czym niżej od czoła tym gorzej. Miejsca wycięte na oczy były za małe, a na nos i usta za ogromne, że wszystko ze mnie zjeżdżało. Byłam wręcz zła, że nie przylega jak powinna i zjeżdża.
4) Maskę zdjęłam po około 15 minutach i wklepałam serum, które zostało. Czułam się szczęśliwa, że mogę ją już zdjąć z twarzy.




Nie odczułam, żeby maska nałożona na twarz podnosiła jej temperaturę. Czułam raczej chłodzenie. Po zdjęciu maski skóra była gładka, nawilżona i jakby lekko ukojona. Generalnie nie odczułam jakiś spektakularnych efektów, nic mnie nie zaskoczyło i zachwyciło. Od siebie mogę dodać, że już więcej nie sięgnę po tą maskę.


Wiele osób ją chwali, dlatego chciałabym poznać Wasze opinie na ten temat. Może macie jakieś triki, może coś źle zrobiłam. Liczę na Wasze sugestie :)

2 komentarze:

  1. Kochana nie wiem jak Ty to trzymałaś ale z tymi maskami na twarzy to najlepiej jest leżeć te kilkanaście minut :) wtedy nic nie powinno zjeżdżać :) buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cudak!
    Ale zaciekawił mnie - jak trafię na tę maskę w sklepie na pewno się w nią zaopatrzę i sprawdzę na sobie

    OdpowiedzUsuń