wtorek, 27 maja 2014

Moja pielęgnacja twarzy

Dzisiaj chciałabym przestawić Wam moją pielęgnację twarzy. Dotychczas była ona bardzo uboga. Nawet krem nie zawsze stosowałam, ale niestety jakiś czas temu pojawili się nieprzyjaciele na mojej twarzy, których nie mogłam się pozbyć i postanowiłam zainwestować w dobry krem, porządnie oczyszczać twarz i stosować naturalne produkty.


Zacznę od wieczornego rytuału. Pierwsze co robię to myję ręce szarym mydłem i zdejmuje soczewki. Wcześniej tym mydłem także myłam twarz, ale strasznie wysuszał i napinał mi skórę, więc został do mycia rąk i pędzli do makijażu.


Drugim krokiem jest zmycie twarz płynem micelarnym z Tołpy. Skupiam się tutaj na oczach. Dwa waciki nasączone tym płynem w zupełności wystarczą. Przeważnie jednym przemywam oczy, a drugim twarz.


Następnie myję twarz Delikatnym żelem do mycia twarzy dla cery mieszanej i tłustej z firmy Green Pharmacy. Czytałam wiele opinii, że jest niewydajny i wysusza, ale w moim przypadku tak nie jest. Doskonale radzi sobie z resztkami makijażu oczu i twarzy. Jedna pompka wystarczy mi na całą twarz, rozsmarowuję ją w dłoniach, a następnie na twarzy. Spłukuję letnią wodą. Skóra po tym żelu nie jest ani wysuszona, ani ściągnięta. Nawet zaczerwienienia się nie pojawiają. Po tych czynnościach najczęściej idę się wykąpać.


Kolejnym krokiem jest kremowanie okolic oczu, ale niestety skończył mi się kosmetyk do tego stosowany i muszę kupić jakiś nowy. Może od razu jakiś mi polecicie? Od niedawna zaczęłam też nakładać regenerujący krem do rzęs na noc firmy L'biotica, które mogliście zobaczyć w poprzednim wpisie.


Ostatnim krokiem wieczorem jest nałożenie kremu La Roche-Posay EFFACLAR DUO [+]. Początkowo bardzo wysypało mnie po tym kremie, ale po dwóch tygodniach, czy nawet trzech codziennego stosowania widzę poprawę kondycji mojej skóry. Mam wrażenie, że cera się oczyszczała w początkowym stadium stosowania, a teraz znikają wszyscy nieprzyjaciele. Zaczynam być zadowolona z kondycji mojej skóry.






Rano, pierwszą czynnością jest umycie twarzy i z tonizowanie jej, a gdy EFFACLAR DUO [+] wchłonął, ale przy tym wysuszył mi lekko twarz nakładam coś nawilżającego, albo wspomagającego działanie. Ostatnio są to trzy kremy, czyli trzy opcje.

Pierwsza opcja, wtedy gdy mogę pochodzić z kremem i nie muszę go od razu przykrywać podkładem, to Wzmacniający krem odżywczy dla wszystkich rodzajów skóry Green Pharmacy. Nie nakładam tego kremu pod podkład, ponieważ jest bardzo nawilżający i wolno się wchłania, w dodatku podkład na nim się roluje, jest taki mokry, nieprzyjemny.


Druga opcja to taka, gdy widzę, że mam w jakiś miejscach bardzo widoczne niedoskonałości i chce tak jakby wzmocnić działanie kremu na noc. Sięgam wtedy po niezawodną z lat młodzieńczych Ziaję Krem antybakteryjny. Uwielbiam jej zapach i od wielu lat co jakiś czas powracam do tego kremu. Bardzo szybko się wchłania i w sumie po 10 minutach mogę nakładać już podkład. 


Trzecia opcja to niedawno kupiony krem z Celi lekki krem-baza nawilżająco-matujący na dzień i na noc. Najczęściej stosuję go, gdy mam już na prawdę niewiele czasu i zaraz po nałożeniu kremu muszę szybko nakładać podkład i biec. 


Oczywiście z rana także nakładam krem pod oczy, ale jak wspomniałam wcześniej obecnie skończył mi się krem i muszę znaleźć oraz poszukać nowego. 




Jak Wasza pielęgnacja wygląda? Powinnam coś jeszcze zmienić, wprowadzić? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz