czwartek, 15 maja 2014

Maybelline, SuperStay 10H tint gloss


Już dawno intrygował mnie ten produkt. Tym bardziej odkąd pokochałam wyraziste kolory na ustach, szczególnie róże. Promocja w Rossmannie także sprzyjała temu, że postanowiłam wypróbować z Maybelline Tint Gloss o odcieniu Forever Fuchsia 160.









Produkt ten pachnie obłędnie! Uwielbiam ten zapach. Kojarzy mi się z gumą balonową, albo rozpuszczającymi się cukierkami. Nie jest to recenzja, bo raz tylko miałam ten produkt na ustach. Zauważyłam, że przy aplikacji trzeba się skupić, bo łatwo wyjechać lub nałożyć go nie równomiernie, a jak już się na skórę wyjedzie to potem problem go z niej zmyć. Odcień jak widzicie jest intensywny, wspaniały moim zdaniem. Zresztą inne odcienie z tej serii są również zachwycające. Po pierwszym używaniu mogę także stwierdzić, że ten produkt z pewnością na moich ustach nie wytrzyma 10 godzin, na skórze np. na ręce owszem, ale nie na ustach. Formuła taka błyszczykowata, że łatwo go rozprowadzić, ale zasycha na ustach.




Teraz pytanie do Was, jak mam ten produkt nakładać, żeby atrakcyjnie wyglądał na ustach?

6 komentarzy:

  1. Podoba mi się jego kolorek. Co do nakładanie nie pomogę bo ja zwyczajnie zawsze maluję usta bez żadnych zabiegów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też intryguje od długiego czasu, ale jeszcze go nie kupiłam. Bardzo ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam kupić. Miałam nim pomalowane usta na dyskotece i obcy facet przyszedł i zakomunikował mi, że mam śliczny odcień na ustach i sobie poszedł :D

      Usuń
    2. Info o tekście od tego faceta nakłania mnie do zakupu tego produktu. :D

      Usuń