niedziela, 19 listopada 2017

MINIHAUL: jesienne buty, sukienka i dodatek do kuchni


Jesień jest porą roku, która zmusza mnie do zakupów "modowych". Dotychczas za często nie kupowałam ubrań, czy butów. Posiadam absolutne minimum, które u mnie oznacza szafę pełną (wieloletnich) ubrań. Nie powiem, że nie lubię zakupów, ale mam niewymiarowe stopy i trudną figurę. Znaleźć coś idealnego dla mnie graniczy z cudem. Prędzej odciski pojawią mi się na nogach, niż kupię buty i ubrania pasujące na mnie. Raz koleżanki nie chciały w to uwierzyć, gdy szukałam spódnicy układającej się w literę A. Przymierzyłam z 30 sztuk i w żadnej nie wyglądałam dobrze. I nie, że krój mi nie pasuje, mam dwie takie, które zakupiłam przypadkiem. Myślę, że wtedy w duchu przyznały mi rację, że zakupy ze mną nie są łatwe. Natomiast uwielbiam zakupy online, ale nie kupię bez przymierzania sukienki, czy spodni. Teraz wiecie, dlaczego uwielbiam zakupy kosmetyczne. Przynajmniej wiem, że nie będę musiała niczego odsyłać ;-)


Tym razem byłam zmuszona jechać do centrum handlowego i znaleźć dla siebie buty i sukienkę. Założyłam, że buty kupuję tanie, bo dla mnie nie ma znaczenia cena i wykonanie. I tak zawsze są niewygodne, a przynajmniej tych tanich nie jest mi żal. Jeśli zastanawiacie się w czym chodzę na co dzień, to mam jedną parę idealnych butów. Należą do nich airmaxy. Wygodniejszych butów nie mam. Teraz zastanawiam się nad new balance, ale jak nie będą wygodne? Owszem mogą być niewygodne, bo adidasy superstary były jednymi z najniewygodniejszych butów jakie miałam. Oczywiście w centrum nie było nic ciekawego i taniego. Ostatecznie zamówiłam buty z czasnabuty.pl. Sprawdzony sklep, tanie i ładne buty, a dodatkowo była promocja -20% na całą kolekcję.

Sukienkę szukałam na Andrzejki, ale chciałam taką, która również będzie pasować na święta. Po przejściu 10 sklepów zaczęłam się martwić, że nic nie znajdę. Po 15 zaczęłam panikować. Zostały jeszcze 3 sklepy w tym Orsay, w którym nigdy nic mi się nie podoba. I to właśnie tam kupiłam odpowiednią sukienkę. Ubrałam i wiedziałam, że muszę ją mieć. Idealnie podkreślała talię, maskowała brzuch i biodra, a do tego miała idealną długość i dekolt.

Ostatnią rzeczą, którą chciałam Wam pokazać, to śliczne i słodkie łyżeczki, które zamówiłam z Aliexpress. Nigdy nie zachwycałam się nad takimi rzeczami, ale w tym przypadku jestem oczarowana. Wyglądają słodko i umilają picie porannej kawy. Ciekawa jestem, czy Wam też się będą tak podobać?

Jeśli ktoś dobrnął do tego miejsca, to zapraszam do obejrzenia zdjęć moich skromnych zakupów.

Sztyblety z czasnabuty.pl 👢







Sklep: czasnabuty.pl SZTYBLETY
Cena: 47,92 zł
Rozmiar: 39 (25 cm)

Najbardziej denerwowałam się, że wzięłam za duży rozmiar. Długość mojej stopy to 24,8 cm. Wkładka w butach o rozmiarze 38 ma przeważnie 24,5 cm, a o rozmiarze 39 - 25 cm. Stwierdziłam, że biorę większe, bo jesienią noszę grubsze skarpetki i to był dobry wybór.


Botki z czasnabuty.pl 👠 







Sklep: czasnabuty.pl BOTKI
Cena: 55,92 zł
Rozmiar: 39 (25 cm)

Poprzednie botki nosiłam kilka sezonów i niestety widać to po stanie butów i obcasów. Korek jest cały starty. Kupiłam je również na czasnabuty.pl. Chciałam podobne, ale wiązane. Oczywiście nie było wtedy takich. Zdecydowałam się na te i korek jest wyższy, niż zakładałam. Najwyżej w następnym miesiącu zdecyduje się na jeszcze jedne z niższym korkiem. Już mam nawet jedne wybrane.


Sukienka Orsay 👗




Sklep: Orsay SUKIENKA
Cena: 139,99 zł

Zdjęcia nie oddają jej uroku.Leży na mnie idealnie. Jutro będę miała okazję w niej wyjść. Już nie mogę się doczekać! Też tak macie, że czasami przymierzacie coś bez przekonania, a potem od razu wiecie, że bez tego nie wyjdziecie ze sklepu. Ja mam tak często! To co mi się podoba zazwyczaj leży, a to co przymierzam bez przekonania jest super 😊


Łyżeczki w kotki 😻






Sklep: Aliexpress.com (niestety link już nieaktywny)
Cena: 0,98$/szt.
Zamówione: 17 wrzesień
Otrzymane: 17 listopada

Takie cuda zamawiam najczęściej po recenzjach innych kupujących na facebooku. W tym przypadku nie żałuje wydanych pieniędzy. Zresztą ja nigdy nie żałuję! Łyżeczki są śliczne i słodkie. Nie wiem, czy na zdjęciach widać, jakiego są koloru. W rzeczywistości jest to kolor miedziany. Zaznaczę, że bardzo długo szły. Dzień, w którym przyszły był ostatnim dniem na dostawę i już nawet myślałam nad otworzeniem sporu. Sama łyżeczka jest bardzo malutka i jak sypię nią kawę, to muszę pięć takich łyżeczek wsypać, ale kto nie lubi pić kawy w tak miłym towarzystwie?

Na ostatnim zdjęciu widzicie również rolkę, którą zamówiłam z ali z myślą o zdjęciach. Macie jakieś propozycję, jak mogę ją wykorzystać?




W sumie to wszystkie zakupy, którymi się chciałam z Wami dzisiaj podzielić. Początkowo zakładam, że ten wpis będzie składał się głównie ze zdjęć z małą ilością tekstu. Oczywiście jak to z planami bywa, nie wypalają. Tak samo było w tym przypadku. Akurat miałam ochotę do Was się "odezwać" i podzielić swoimi myślami. Czy ktoś dobrnął do końca i to wszystko przeczytał? Chyba pierwszy wpis, w którym jest tyle treści. 


10 komentarzy:

  1. Łyżeczki wymiatają a sklep czasnabuty to mój ulubiony sklep. Zostawiłam tam już ponad 1000 zł :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz do kawy chce tylko je 😂 a jesli chodzi o czasnabuty to jeszcze mnie nie zawiedli ;-)

      Usuń
  2. Bardzo łady haul, a te łyżyczki sama miałam zamówić ale potem jakoś nie było po drodze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Te łyżeczki genialne - muszę sobie takie kupić :)
    A sukienka piękna - u mnie nie ma Orsaya więc szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo wywoluja usmiech przy kazdym uzyciu ;-)
      Ja zawsze omijalam Orsaya i koniecznie musze to zmienic ;-)

      Usuń
  4. These shoes are stunning, thanks for the share. Keep up the posts, love this.
    Scarlett

    OdpowiedzUsuń