sobota, 16 listopada 2013

skin so soft mineral gems glamorous gold

Tytuł informuje, że dziś będzie wpis o olejku mineralnym z Avonu. Zabierałam się za ten wpis od półtora tygodnia. W końcu dostałam powera i nie chcę być gołosłowna. Chcę działać!
Na początek zajmiemy się kosmetykami z Avonu, które obecnie stosuje i jestem na bieżąco z efektami. Ten wpis oznacza początek serii wpisów o kosmetykach z Avonu.

ZŁOCISTY OLEJEK MINERALNY W SPRAYU Z POŁYSKUJĄCYMI DROBINKAMI skin so soft

Pojemność: 150 ml
Cena: 21,00

Opis producenta: "Złocisty olejek mineralny w sprayu z połyskującymi drobinkami złota i kompleksem mineralnym skutecznie nawilża, nadaje skórze zmysłową miękkość, złocistą poświatę i subtelny zapach. Nie pozostawia na skórze tłustego filmu. Przed użyciem wstrząsnąć Obficie spryskać ciało i wmasować w skórę"

Ingredients: ISOPROPYL PALMITATE, ALKOHOL DENAT, AQUA, BENZOPHENONE- 3, PARFUM, MICA, PPG-12/SMDI COPOLYMER, TOCOPHERYL ACETATE, SACCHAROMYCES FERMENT LYSATE FILTRATE, TIN OXIDE, HYDROLYZED KERATIN, HYDROLYZED SILK, CI 77891, CI 77492, CI 77499, CI 19140, CI 14700.

Moja opinia: Co do tego produktu od samego początku miałam mieszane uczucia. Zaraz po spryskaniu intensywnie czuć zapach alkoholu, patrząc na skład nie ma czemu się dziwić. Po wmasowaniu w skórę zapach ten zmienia się na delikatny, w moim odczuciu lekko kwiatowy. Skóra po zastosowaniu tego olejku jest bardzo tłusta, ale gdy się go wmasuje to po chwili tłusty filtr znika, pozostawiając lekkie nawilżenie i połyskujący wygląd skóry, który szybko znika (pod odpowiednim kątem padania światła). Minusem, który zauważyłam od pierwszego użycia jest atomizer. Promień pryskania olejku jest tak duży, że miejsce wokół mnie, gdzie go stosowałam było całe tłuste. Zaradziłam temu pryskając sobie w dłoń i nakładając na ciało, a nie bezpośrednio psikając na ciało. Po dłuższym stosowaniu tego olejku, nie zauważyłam, żeby moje ciało było nawilżone i miękkie. Mam wręcz wrażenie, że skóra jest wysuszona.  Zaraz po spryskaniu nóg czuję szczypanie na skórze. 
Reasumując, uważam, że olejek jest efektowny zaraz po zastosowaniu go. Skóra pachnie, jest lekko nawilżona i połyskuje. Na moim mężczyźnie zrobiło to wrażenie. Natomiast dłuższe stosowanie powoduje, że skóra jest nadal wysuszona, możliwe, że nawet bardziej. W dodatku podrażnia mi nogi. Alkohol, który znajduje się w składzie tego olejku czyli ISOPROPYL i ALKOHOL DENAT powodują wysuszenie, podrażnienie i często uczulają skórę.

Podsumowanie:

+ ładne połyskujące ciało po użyciu
+ brak pozostawienia tłustego filtru, a ciało wygląda na natłuszczone

- alkohol w składzie, dużo szkodliwego alkoholu
- po dłuższym stosowaniu przesusza skórę
- atomizer
- duszący zapach alkoholu zaraz po użyciu
- skóra nie jest miękka 
- cena nieadekwatna do jakości i składu



Stosowaliście kiedyś ten olejek? Na Was wywarł także negatywne wrażenie? Może znacie, podobny produkt, który świetnie się sprawdził na skórze?

1 komentarz: